KOSZYK JEST
PUSTY

Wojciech Kossak - Piłsudski na kasztance

PROMOCJA: 42,68 PLN
STARA CENA: 44,00 PLN
Czas wysyłki : 5 dni roboczych

Wybierz opcje

Proszę wybrać opcję!
rozmiar
  • Anuluj wybór
  • 30x25
  • 40x30
  • Proszę wybrać opcję!
    Wybór płótna
  • Anuluj wybór
  • Canvas poliester
  • Canvas bawełna 390g ( + 50.00% )
  • szt.

    produkt niedostępny w tej liczbie

    dostępna ilość:

    dodano produkt

    przejdź do koszyka

    Producent: Turkusowy domek
    Numer katalogowy:
    Kod EAN:
    Wojciech Kossak - Piłsudski na kasztance (1)
    Wojciech Kossak - Piłsudski na kasztance (1)
    Opis przedmiotu
     
     
     
    Wojciech Kossak - Piłsudski na kasztance - 1928r.
     
     
     
     

    Na pierwszym planie, wśród bujnych i pokrytych kwiatami łąk, widnieje Józef Piłsudski, siedzący dumnie na swym ukochanym koniu – Kasztance. Artysta ukazał przywódcę w taki sposób, że zupełnie góruje on nad wszystkimi elementami, które można dostrzec na płótnie. Dopiero bardziej uważne spojrzenie na dzieło Kossaka pozwala odkryć, iż w tle z lasów wyłaniają się oddziały polskiej armii. Część żołnierzy maszeruje, trzymając broń na ramionach, niektórzy poruszają się konno. Triumfalna poza marszałka Piłsudskiego pozwala sądzić, iż powracają oni ze zwycięskiej wyprawy – być może artysta nieco „cofnął” czas, umieszczając prezentowaną scenę w czasie wojny z bolszewikami (1919-1920).

    Za wyeksponowaną postacią marszałka Piłsudskiego widnieje piękny polski krajobraz. Żołnierze wychodzą z sosnowego boru i kierują się w stronę rzeki przecinającej dwie połacie ziemi. Nad wszystkim rozciąga się niebo pokryte ciemnymi (miejscami wręcz czarnymi) chmurami.

     

    Kasztanka była niewysoką (ok. 150 cm w kłębie), szlachetną klaczą o maści jasnokasztanowatej z białą łysiną i czterema nierówno ułożonymi białymi nadpęciami. Nerwowo reagowała na ogień artyleryjski. Odznaczała się przywiązaniem do Piłsudskiego i tylko jego uznawała. Nie została nauczona specjalnych chodów.

    Życie

    Kasztanka przyszła na świat w 1909 lub w 1910 w Folwarku w Czaplach Małych hrabiego Eustachego Romera. Została podarowana przez właścicielkę – Marię z hr. Romerów zamężną Tytusową Duninową (córkę Eustachego hr. Romera) strzelcom I Brygady Legionów Polskich i trafiła na służbę do Komendanta Józefa Piłsudskiego. Wiadomo już, że na niej Piłsudski wkroczył do Kielc.

    Po raz ostatni Marszałek dosiadał Kasztanki 11 listopada 1927 roku podczas defilady w Warszawie na Placu Saskim. Dziesięć dni po uroczystościach niepodległościowych została odtransportowana do Mińska Mazowieckiego. W trakcie transportu doznała urazu wewnętrznego i mimo pomocy weterynaryjnej lekarza 7 Pułku Ułanów stacjonującym w Mińsku Mazowieckim, Władysława Koepe, nie była w stanie podnieść się na mińskim dworcu. W nocy 21/22 listopada pomocy udzielali jej pułkownicy lekarze weterynarii Józef Kulczycki i Konrad Millak. Kasztanka padła 23 listopada 1927 roku o piątej rano, dwa dni po przewiezieniu jej do koszar. Sekcja przeprowadzona przez płk. Kulczyckiego potwierdziła wcześniejszą diagnozę – pęknięcie dwóch ostatnich kręgów grzbietowych.

    Źrebięta

    W koszarach 7. Pułku Ułanów po ogierach państwowych Kasztanka urodziła dwa źrebięta. Informacje o stadzie, z którego pochodziły ogiery, nie zachowały się.

    1. Niemen – siwy ogier, który chociaż odziedziczył po Kasztance urodę, to cechy psychiczne miał inne od klaczy – był leniwy. Miał zostać następcą Kasztanki w służbie Piłsudskiego, jednak do tego nie doszło.
    2. Mera – klacz, urodzona 10 kwietnia 1925 roku. Imię nadał jej Józef Piłsudski na pamiątkę rzeki, przepływającej przez Zułów, gdzie się urodził. Prawdopodobnie miała maść kasztanowatą i była takiego samego wzrostu, jak Kasztanka.
         

    Opinie klientów
    Dodaj opinię

    Dodaj opinię, dzięki temu również i Ty otrzymasz wiarygodną informację o produkcie

    Polecane produkty

    10
    Oprogramowanie sklepu internetowego Sellingo.pl