533 113 625
turkusowydomek@onet.plProducent: Turkusowy domek |
Numer katalogowy: |
Kod EAN: |
Przed 1854 handel z Japonią był zmonopolizowany przez Holandię, a pośrednikiem w wymianie towarowej była wyspa Dejima. Większość towarów sprowadzanych do Europy stanowiła porcelana i wyroby powlekane lakierem. Wymuszony przez Stany Zjednoczone traktat z Kanagawy oznaczał zakończenie 220-letniego okresu samoizolacji Japonii i otwarcie na handel z Zachodem.
Artyści tacy jak Édouard Manet, Edgar Degas i Claude Monet, a w ślad za nimi van Gogh, rozpoczęli kolekcjonowanie tanich japońskich drzeworytów zwanych ukiyo-e. Również Vincent i Theo zgromadzili pokaźną kolekcję tego typu dzieł sztuki, obecnie eksponowaną w Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie.
W liście do Theo z ok. 5 czerwca 1888 Vincent zauważył:
„ |
Co do pobytu na południu, nawet jeżeli tu jest drożej – spójrz, tu się kocha japońskie malarstwo, tu się doświadcza jego wpływu – to łączy wszystkich impresjonistów – i to bez jeżdżenia do Japonii, innymi słowy, ekwiwalent Japonii jest tu, na południu. Tak więc myślę, że przyszłość nowej sztuki leży przede wszystkim na południu. |
” |
Miesiąc później napisał:
„ |
Sztuka japońska upada w swojej ojczyźnie, a ożywa na nowo wśród impresjonistów francuskich. |
” |
Zainteresowanie van Gogha japońskimi drzeworytami ukiyo-e datuje się od czasu jego pobytu w Arnhem, kiedy interesował się on ponadto teorią koloru Eugène'a Delacroix i kiedy używał tych drzeworytów do dekoracji swej pracowni.
„ |
Jednym z powiedzeń de Goncourta było "japońszczyzna na zawsze”. No cóż, te doki to jedna wielka japońszczyzna, fantastyczne, niezwykle, dziwne – przynajmniej na takie wyglądają. Chciałbym tam pójść z Tobą, żeby zobaczyć, czy patrzymy na rzeczy tak samo. Tam zawsze można coś robić, miejskie krajobrazy, postacie najróżniejszych typów, okręty jako temat centralny z wodą i niebem, delikatnie szarymi – to przede wszystkim japońszczyzna. To znaczy – postacie tam są zawsze w ruchu, widzi się je w najdziwniejszych pozach, wszystko fantastyczne, a ich spontaniczne pojawianie się to ciekawe kontrasty.[6] |
” |
Podczas swego późniejszego pobytu w Paryżu, gdzie modny stał się wpływ sztuki japońskiej na twórczość impresjonistów, van Gogh zaczął gromadzić kolekcję drzeworytów ukiyo-e i w końcu handlować nimi z bratem Theo. W tym samym czasie sporządził trzy kopie na ich podstawie, Kurtyzanę i dwa szkice według Hiroshige Andō.
Van Gogh rozwijał wyidealizowaną koncepcję artysty japońskiego, która zawiodła go do Żółtego Domu w Arles, żeby uczynić zeń utopijną kolonię artystyczną z udziałem Paula Gauguina.
W 1888 jego entuzjazm dla sztuki japońskiej osłabł jednak na rzecz impresjonizmu:
„ |
Na szczęście wiemy więcej o francuskich Japończykach, impresjonistach. To jest definitywnie sedno i główna sprawa. Tak więc sztuka japońska, właściwie ujmując, mająca już swoje miejsce w kolekcjach, niemożliwa do odnalezienia w samej Japonii, stała się sprawą drugorzędną." |
” |
Handel drzeworytami ukiyo-e doprowadził van Gogha do kontaktu z Siegfriedem Bingiem, niemieckim kolekcjonerem i mecenasem sztuki, prominentnym propagatorem sztuki japońskiej na Zachodzie i jednym z prekursorów Art Nouveau.
Charakterystyczna dla drzeworytów ukiyo-e była prostota tematu, charakterystyczne wykonanie ich kompozycji, śmiałe i pewne kontury, nieobecność perspektywy lub niezwykłość tejże, beznamiętne płaszczyzny zuniformizowanego koloru i światła, nieobecność chiaroscuro i skupienie się na dekoracyjności. Jedną lub kilka z tych cech odnaleźć można w malarstwie van Gogha po jego wyjeździe w Antwerpii.
>
kurzu za pomocą zwilżonej ściereczki. Jednocześnie dzięki zastosowaniu werniksu otrzymujemy efekt malowanego obrazu dodając mu głębi.
Dodaj opinię, dzięki temu również i Ty otrzymasz wiarygodną informację o produkcie